Kobiety z Vard?
Tytuł oryginału: "Mercies, ".
ŻEBY PRZEJĄĆ WŁADZĘ NAD KOBIETAMI, WYSTARCZYŁO OSKARŻYĆ JE O CZARYZima, rok 1617. Morze zabiera ze sobą czterdziestu rybaków z Vardo - wszystkich mężczyzn z osady. Maren wie, że od tej chwili kobiety mogą liczyć tylko na siebie. Wraz z innymi mieszkankami wyspy bierze się do ciężkiej pracy, od której zależy ich przetrwanie. Kobiety rozplątują rybackie sieci swoich braci, wypływają na
połów łodziami ojców, oprawiają ciężkie skóry reniferów, walczą z bezlitosną przyrodą.Wkrótce przyjdzie im walczyć z czymś jeszcze. Sława komisarza Absaloma Corneta, wytrawnego tropiciela zła i bezbożności, bezlitosnego łowcy czarownic, wyprzedza jego przybycie na wyspę. Niewiele trzeba, żeby zostać posądzoną o czary. Czy godzi się, by kobiety same dbały o swój byt? Czy mogą mieć inne zdanie niż mężczyźni?Kobiety z Vardo to oparta na prawdziwych wydarzeniach opowieść o mieszkankach maleńkiej wyspy na północy Norwegii, gdzie 91 osób zostało spalonych na stosie za czary i obcowanie z szatanem, gdzie mężczyźni urządzili polowanie na kobiety, a największym i najczęściej jedynym grzechem było posiadanie własnego zdania i silnego charakteru.
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Kiran Millwood Hargrave ; z języka angielskiego przełożył Jędrzej Polak. |
Hasła: | Czarownice i czarownicy Kara śmierci Kobieta Magia Oskarżenie Norwegia Północna Powieść Literatura angielska |
Adres wydawniczy: | Kraków : Znak Litera Nova, 2020. |
Wydanie: | Wydanie I. |
Opis fizyczny: | 395, [4] strony ; 21 cm. |
Uwagi: | Tytuł oryginału: The Mercies. |
Forma gatunek: | Książki. Proza. |
Zakres czasowy: | 1617. |
Powstanie dzieła: | 2020 r. |
Twórcy: | Polak, Jędrzej. Tłumaczenie |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Agrafka
Posty: 42
Wysłany: 2024-05-16 08:16:45
Autorce udało się z powodzeniem przenieść czytelnika do początku XVII wieku, do krainy dotkniętej niemal wieczną zmarzliną, w której kobiety walczą przetrwanie swoje i swoich rodzin. W Vardo, wyspiarskim miasteczko Norwegii czas jakby się zatrzymał. Egzystencję jego mieszkańców trudno nazwać życiem, a gdy na morzu nagły sztorm pochłania wszystkich mężczyzn, kobiety muszą radzić sobie same. Pełne determinacji i woli, niektóre z nich biorą sprawy we własne ręce, co - rzecz jasna - nie podoba się dzierżącym władzę mężczyznom, do których docierają wieści o tej "samowolce". Rozpoczyna się polowanie na czarownice, na wyspę przybywają fanatyczni stróże prawa i moralności. Nie mogą dopuścić do tego, by wbrew nauce kościoła kobiety wymknęły się spod wsz becnego patriarchatu. Powieść ma, szczególnie dla czytelniczek, wyjątkowe znaczenie - przypomina o tym, jak kosztowne były początki ruchu wyzwolenia kobiet i że w żadnym razie nie można zaprzepaścić roli tych, które oddały życie w naszej wspólnej sprawie. Autorka obiektywnie zwraca uwagę na fakt, że to nie kto inny, a posłuszne męskiej dominacji kobiety odegrały pierwszoplanową rolę w procesach rzekomych czarownic. Lektura warta zarwanej nocy.