SERIA/CYKL: Flawia De Luce stanowią >>
| [Pokaż pozycje serii] | |
Tom 1 Zatrute ciasteczko Tytuł oryginału: The sweetness at the bottom of the pie |
Ciemności panujące w szafie miały barwę skrzepniętej krwi. Wrzuciły mnie do środka i zamknęły drzwi na klucz. Oddychałam ciężko przez nos, próbując rozpaczliwie zachować spokój. Przy każdym wdechu liczyłam do dziesięciu, a przy wolnym wydechu do ośmiu. Na szczęście pakując mi knebel do ust, zostawiły odkryte nozdrza. Mogłam swobodnie wciągać do płuc stęchłe, wilgotne powietrze. Wpychałam paznokcie pod jedwabny szal, którym skrępowały mi ręce na plecach. Ponieważ jednak zawsze obgryzałam paznokcie do krwi, więc niewiele mi z tego przyszło. Chwała Bogu, że kiedy mnie krępowały, splotłam mocno palce! Odpychając je u nasady, mogłam rozepchnąć dłonie ściśnięte ciasnym węzłem. | |
Tom 2 Badyl na katowski wór Tytuł oryginału: The weed that Strings the Hangman`s Bag |
Czy mordercze lato w bukolicznym Bishop’s Lacey dobiegło końca? Kogóż to pochowano na wiejskim cmentarzu przy kościółku św. Tankreda? Czy Flawia zmartwychwstała? Wydarzył się cud! Do Bishop’s Lacey zjechało rozklekotanym austinem Zaczarowane królestwo samego Ruperta Porsona! T e g o Ruperta Porsona, który wraz z Wiewiórką Snoddym występuje w telewizji. Jaka szkoda, że Flawia nie ma telewizora. Ma za to do rozwiązania dwie zagadki kryminalne. Jedną z przeszłości, najboleśniejszą, gdyż zginęło dziecko - Robin Ingleby - rówieśnik Flawii, i drugą, najtragiczniejszą, która wydarzyła się na oczach całej wioski. Ma również siostry, Ofelię i Dafne, które należałoby, jak twierdzi ciocia Felicity, "batożyć jak wszystkie dzieci, jeśli nie mają zamiaru wstąpić do palestry lub zająć się polityką, gdyż w takim wypadku należałoby je dodatkowo utopić". Albo otruć czekoladkami z siarkowodorem. Flawia znów ma pełne ręce roboty! | |
Tom 3 Ucho od śledzia w śmietanie Tytuł oryginału: A red herring without mustard |
Przerażasz mnie - powiedziała Cyganka. - Tej kryształowej kuli przenigdy nie zmąciła taka pomroka. Objęła kulę dłońmi, jakby chcąc ukryć przed mym wzrokiem kryjącą się w jej głębinach złowróżbną tajemnicę. Ściskała palcami szkło, a ja czułam w przełyku kropelki lodowatej śliny. Na krawędzi stołu migotała cienka świeczka, a jej mdły płomyczek filował na mosiężnych kołach służących Cygance za kolczyki, ulatywał refleksami ku mrocznym zakamarkom namiotu i znikał. Kruczoczarne włosy, kruczoczarne źrenice, kruczoczarna sukienka. Uróżowane karminem policzki i usta, głos, na który trzeba zapracować, wciągając w płuca żrący dym miliona papierosów. Niejako na potwierdzenie tej supozycji staruchę dopadł nagle atak gwałtownego kaszlu, który wstrząsnął całą jej powykrzywianą doczesną powłoką, każąc jej walczyć z wysiłkiem o haust świeżego powietrza. Charczała tak, jakby do jej płuc wpadł wielki nietoperz, który rozpaczliwie usiłował się z nich wydostać. | |
Tom 4 Tych cieni oczy znieść nie mogą Tyt. oryg.: I am half-sick of shadows, 2011 |
Zbliżają się święta, a wybitna jedenastoletnia detektyw Flawia de Luce spędza jak zwykle czas w laboratorium chemicznym, przygotowując pułapkę na... Świętego Mikołaja. Świąteczną atmosferę w Buckshaw przerywa przyjazd ekipy filmowej. W rezydencji de Luce`ów powstanie film z gwiazdą światowego kina, Phyllis Wyvern, w roli głównej. Tuż przed Wigilią rozpoczyna się śnieżyca, a w Buckshaw zbiera się niemal cała wioska Bishop`s Lacey, by obejrzeć benefis gwiazdy. Wspaniały Szekspirowski wieczór w foyer wiekowej posiadłości kończy się po północy odkryciem trupa. Morderstwa dokonano za pomocą taśmy filmowej... Kto spośród zebranych w Buckshaw przyjezdnych był w stanie dopuścić się tak przerażającego czynu? Na dworze szaleje zamieć, a Flawia musi znaleźć zabójcę, który ukrywa się... na oczach wszystkich. | |
Tom 5 Gdzie się cis nad grobem schyla Tytuł oryginału: Speaking from among the bones, 2013 |
Zima odeszła w niepamięć, a wraz z nią ponure wydarzenia, które nawiedziły Bishop`s Lacey. Nastała wiosna, świat budzi się do życia, ćwierkają ptaki, a niektórzy snują plany matrymonialne, ale czy to znaczy, że Flawii grozi bezczynność? Niekoniecznie: nadchodzi Wielkanoc, zaginął organista i ciemne chmury zbierają się nad Buckshaw. Czy dojdzie do planowanej ekshumacji świętego Tankreda? Co kryje grobowiec? I czy to prawda, że sopranistki bywają narwane? Część odpowiedzi znajdziecie w książce, reszty poszukajcie sami. | |
Tom 6 Obelisk kładzie się cieniem Tytuł oryginału : The dead in their vaulted archers, 2014 |
Odnaleziono Wasza matkę. Słowa taty dźwięczały mi w uszach blisko tydzień po tym, ?jak :je wypowiedział. Harriet! Harriet odnaleziona! Aż trudno w to uwierzyć. Harriet, która zaginęła W górach, kiedy miałam zaledwie roczek, Harriet, której nie mogłam pamiętać. Jak zareagowałam? zdrętwiałam, niestety. Popadłam w tępe, nieme odrętwienie. Nie radość - nie ulga - ani nawet wdzięczność dla tych, którzy odnaleźli ją po ponad dziesięciu latach od jej zaginięcia w Himalajach. Nie, czułam tylko lodowate, haniebne odrętwienie i marzyłam tylko o tym, aby zaszyć się w mysiej dziurze. | |
Tom 7 Jak kominiarzy śmierć w proch zmieni Tytuł oryginału: As chimney sweepers come to dust, 2015 |
Postanowiono wyekspediować mnie do Kanady, do Żeńskiej Akademii panny Bodycote (Harriet też kiedyś była jej uczennica). Miałam tam zostać przeszkolona do pełnienia jakiejś uświęconej tradycją, dziedzicznej roli, której szczegóły nadal jednak przede mną ukrywano. - Po prostu będziesz musiała się tego nauczyć - oznajmiła ciocia Felicja - choć z czasem zrozumiesz, że najlepszym i najmądrzejszym nauczycielem jest Obowiązek. Nie byłam do końca pewna, co miała na myśli, ale ponieważ zajmowała w tym tajemniczym czymśtam bardzo wysoka pozycję, nie należało z nią dyskutować. - To coś w rodzaju "Firmy", prawda? - zapytałam. - Tak o sobie mówią członkowie Rodziny Królewskiej... - Coś W tym guście - odparła ciocia Felicja. - Z ta różnica, ze oni mogą abdykować, a my nie. | |
Tom 8 Trzykroć wrzasnął kocur szary Tytuł oryginału: Thrice the brinded cat hath mew`d, 2016 |
Ostatnie dwadzieścia cztery godziny to był prawdziwy koszmar. Teraz myślę tylko o tym, żeby znaleźć się jak najdalej od Buckshaw. Pod nami straszliwie jęczą koła Gladys. Przejmujące zimno przeniknęło jej stalowe kości i ścięgna linek hamulcowych. Trzęsie się dziko na śliskiej, wyboistej smołówce, grożąc poślizgiem, wypadnięciem z drogi i wrzuceniem mnie do oblodzonego rowu.Chce mi się wyć na wiatr, ale przynajmniej jedna z nas musi zachować trzeźwy umysł. Próbuję uporządkować myśli. |
|