Reporterska podróż po stolicach dawnych województw. Trzydzieści jeden miast, kilkadziesiąt zajmujących opowieści. Filip Springer przejechał cały kraj od Słupska po Krosno i od Suwałk po Wałbrzych, żeby zobaczyć, jak żyje się dziś w miastach, które w 1989 roku utraciły status stolicy województw. Poznał ich historię, rozmawiał z mieszkańcami. Spotykał przedsiębiorców, artystów, aktywistów i nauczycieli. Zaglądał do lokalnych warsztatów i kafejek, odwiedzał upadłe fabryki i prężnie rozwijające się firmy, dworce i McDonaldy. Pytał ludzi o to, z czego są w swoim mieście dumni, co ich cieszy, a co chcieliby zmienić. MIASTA. LUDZIE. OPOWIEŚCI Z książki wyłania się niejednoznaczny, migotliwy obraz Polski - gdzie wszystko może się zdarzyć i nic nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać. Wśród bolączek, trosk i nadziei bohaterów reportażu można odnaleźć także te, które są udziałem mieszkańców całej Polski - i tej małomiasteczkowej, i tej wielkomiejskiej.
UWAGI:
Bibliogr. s. 314-[317]. Oznaczenia odpowiedzialności: Filip Springer ; ze zdjęciami autora.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Od chuligańskiej wyprawy z kibolami Legii do Göteborga, przez Wojnę Ducha Świętgo w Ugandzie, rock`n`roll na serbskich czołgach, seks w Iranie, deportację z Kurdystanu, świat polskich ochroniarzy, po odę do barów mlecznych, wredne felietony i warszawski Festiwal Młodzieży z 1955 roku. Gawędy o tym, czego w reportażach się nie pisze: jak bez dokumentów i zgód przekroczyć linię frontu, jak rozliczyć w delegacji karton wódki i jak kłamać przed urzędnikami satrapów i w tych kłamstwach się nie pogubić. Są tu też opowieści o liceum, przyjaciołach i o tym, jak Marcin Meller nie został oceanografem.
Tak naprawdę ta książka opowiada jedną i bardzo prostą historię: jak żyć w tym świecie i nie zwariować.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zbiór reportaży o trudnych do przeniknięcia mrokach ludzkiej duszy. Dlaczego tak się stało, że miłość łącząca na początku zwyczajnych ludzie z późniejszej perspektywy, już na sali sądowej, okazuje się uczuciem chorym, skoro zrodziło myśl o krwawym rewanżu, gwałcie, oszukaniu obiektu adoracji? Zamysł doczekał się realizacji - doszło do tragedii. Często nieodwracalnej, ofiara straciła życie. Odpowiedzi szukają prokurator i sędzia. Podczas procesu pada wiele wyjaśnień przyczyn dramatu. Są uczone diagnozy biegłych psychologów, suche relacje śledczych i kryminologów, są meandry przeczących sobie zeznań oskarżonych i świadków. Pęcznieją akta procesowe, a mimo to często pytanie pozostaje bez odpowiedzi. Reporter z ławy dla publiczności obserwuje dochodzenie do prawdy.
UWAGI:
Na okł. podtyt.: reportaże kryminalne prosto z sądu. Oznaczenia odpowiedzialności: Helena Kowalik.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni