Przedwojenna komunistka trafia do stalinowskiego więzienia jako ofiara obłąkańczych poszukiwań wroga w szeregach partii. Jej poruszająca opowieść to obraz jednostki postawionej wobec zbrodniczego systemu, który trudno wpisać w dominujące nurty polskiej pamięci o ówczesnych represjach. To także świadectwo wielkiego rozczarowania i oskarżenie totalitaryzmu.
W 1981 roku poprosiłem Stanisławę Sowińską, by została konsultantką mojego filmu "Przesłuchanie". Odmówiła. - Niech pan tego nie robi - powiedziała po przeczytaniu scenariusza. - Oni panu tego nigdy nie wybaczą. - Kto to są ci oni? - zapytałem zdziwiony. W popłochu wyprowadziła mnie ze swego mieszkania na ulicę. Rozglądając się nerwowo wokół, wyszeptała: - Pan nie zna ich metod. Ja znam, bo sama to robiłam - i zniknęła w tłumie. Pomyślałem, że trzeba koniecznie nakręcić film o kimś, kto został zniszczony przez system, który pomagał kiedyś sam budować. Taki film dotychczas nie powstał, ale książka, którą napisała sama Sowińska, wyjaśnia - choć myślę, że w nieco zbyt samochwalczej formie - skąd wzięły się jej obsesje, lęki i paranoje. [Ryszard Bugajski, reżyser]
UWAGI:
Nota wydawnicza strona 13. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Stanisława Sowińska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wiadomość, jaką mi przekazano, była stanowcza. Mój stan jest poważny, choroba może się okazać nieuleczalna. Spytałem, czy mam po prostu wrócić do domu i czekać końca. - Kiedyś właśnie tak bym panu poradził - odparł lekarz. - Ale nie w dzisiejszych czasach. Teraz podejmujemy leczenie. Eva towarzyszyła mi tamtego dnia w szpitalu Sophiahemmet w Sztokholmie, kiedy usłyszałem diagnozę. Później, czekając na zimnie na taksówkę, nie rozmawialiśmy wiele. Właściwie nie mówiliśmy nic. Patrzyłem na dziewczynkę wdrapującą się na zaspę i zeskakującą z niej, tam i z powrotem. Przepełniała ją radosna energia. Nagle ujrzałem siebie jako dziecko, rozrabiającego w śniegu. Teraz miałem sześćdziesiąt pięć lat i zachorowałem na raka. Nie skakałem. Eva musiała odgadnąć moje myśli, bo wzięła mnie pod ramię. Kiedy odjeżdżaliśmy taksówką, dziewczynka wciąż zeskakiwała z zaspy. Dziś, kiedy piszę te słowa, 18 lipca 2014, wiem, że czas, który upłynął od tamtego dnia, minął bardzo szybko i jednocześnie ciągnął się w nieskończoność. Nie mogę postawić kropki. Nie umarłem, ale nie zostałem też uzdrowiony. Jestem w trakcie leczenia. Nikt nie wie, jak to się skończy. Postanowiłem jednak spisać to, przez co przeszedłem, oraz to, co przeżyłem. Opowieść nie ma końca. Opowieść trwa. I właśnie o tym jest ta książka. O moim życiu. O tym, co było, i o tym, co jest.
UWAGI:
Na s. tyt. i okł.: Wydawnictwo W.A.B.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zbiór czternastu osobistych esejów jednego z najwybitniejszych amerykańskich pisarzy XX wieku.Styron opisuje w nich swoją znajomość z Johnem F. Kennedym, wspomina Trumana Capote, Jamesa Baldwina, snuje refleksje o twórczości Marka Twaina, a także o Nowym Jorku lat 40., Paryżu lat 50. i... urokach codziennych spacerów z psem.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni