Czy przeciętny Kowalski ma szansę odbić mafijnemu bossowi jego partnerkę Ależ oczywiście! Nowa książka Artura Górskiego "Jak uwieść żonę bossa", to literatura obyczajowa, "ubrana" w formę poradnika. Autor, który doskonale poznał środowisko polskiej mafii, w zabawny sposób opowiada o panujących w nim obyczajach, także tych, dotyczących sfery intymnej. Wprawdzie książka ta nie przypomina serii "Masa o polskiej mafii", ale stanowi jej doskonałe uzupełnienie. Beletrystyczne, ale bardzo mocno inspirowane rzeczywistością.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Artur Górski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Czy Nina Andrycz zamawiała kreacje w Paryżu? Dlaczego Zofia Czerwińska znielubiła gołąbki? Gdzie widywano premiera Cyrankiewicza bez spodni? Dlaczego podczas wyborów Miss Polonia 1984 jury głosowało dwa razy? Co Andrzej Rosiewicz szepnął na ucho Michaiłowi Gorbaczowowi? "Jak w kabarecie. Obrazki z życia PRL" to opowieść o wydarzeniach i ludziach nie zawsze najważniejszych dla życia Polski w latach 1945-1989, ale z pewnością najbarwniejszych. To dzięki nim w szarym PRL-u było o kim i o czym plotkować. Życie w PRL-u nosiło na sobie pewne piętno paranoi. Bo co prawda dało się kupić samochód, ale najpierw trzeba było dostać na niego przydział. Można było mieć najmodniejsze sukienki, za którymi szalały elegantki na zachodzie Europy, ale trzeba było znać kierownika sklepu z odrzutami z eksportu. Artyści mogli przygotowywać najzabawniejsze numery do kabaretu czy na estradę, ale i tak wiedzieli, że wytnie je cenzura, która oficjalnie nie istniała. Można było przyznawać wybitnym twórcom wysokie nagrody państwowe, a chwilę później odbierać im to, za co zostali nagrodzeni. O tych i wielu innych niedorzecznościach opowiada ta książka.
UWAGI:
Bibliografia strony 277-282. Oznaczenia odpowiedzialności: Andrzej Klim.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Alibi jest dla psów. Rozgłos jest dla branży. Bohater książki Krzysztofa Gurecznego w bandziorskim świecie spędził cztery dekady. Zmieniła się mafia, zmieniła się policja, zmienił się ustrój Polski, a on ciągle jest nieuchwytny. Ma przeciętny samochód i przeciętny dom, ale obraca milionami. Unika rozgłosu, ale pociąga za wszystkie sznurki. W szczerej rozmowie opowiada, ile wspólnego z prawdą mają opowieści skruszonych gangsterów i w jaki sposób stał się tym, kim jest.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: rozmawia Krzysztof Gureczny.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kulisy "Ucha Prezesa", opowiedziane przez twórcę tego najpopularniejszego polskiego serialu internetowego, który obejrzały miliony ludzi, a kwestia, czy Adrian wejdzie, czy nie wejdzie do gabinetu Prezesa, tygodniami rozgrzewała ciekawość publiczności. A polski rząd (ten prawdziwy!) na konferencji prasowej "zajął stanowisko" w sprawie programu kabaretowego. Z pełną powagą.Posłanka Krystyna Pawłowicz na swoim facebooku zamieściła taki wpis (fragment, pisownia oryginalna): "Pan Robert Górski opisał swe wulgarne wyobrażenie o mnie, skromnym pośle, emerycie, kobiecie w 8 odcinku swego "Ucha". Wyobrażenie ukształtowane hejtami i bluzgami lewactwa. Jako odbiorca zapewne jedynie lewackich mediów, nie wie, że w rzeczywistości jestem bardzo ładna, bardzo miła dla miłych, życzliwa, łagodna i uśmiechnięta. Owszem, lubię sałatki, a pan Górski zapewne tłustą golonkę i zwyczajną z rożna plus ogórek kiszony. I ma do tego prawo, aby nie mlaskał". To był szał. Skąd to się wzięło. No i kto za tym stał i za to płacił.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Robert Górski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni