Do Indii trafiłem przez przypadek. Pojechałem na 5 dni, zostałem 5 lat. Mieszkałem w indyjskiej rodzinie, razem z nią znosiłem upał, świętowałem, dyskutowałem o polityce, sztuce, poznawałem także kulturę i zwyczaje. Żyłem troskami, problemami i radościami mieszkańców tego kraju. To właśnie o tym jest ta książka. Zapraszam do moich Indii.
UWAGI:
Pełne wyd. na podstawie edycji książkowej z 2009 r., poszerz. o wideo-wywiad z autorem.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Aktualny, trzymający w napięciu thriller ze świata bankowców, maklerów giełdowych, dziennikarzy i polityków - oto tajemniczy scenariusz brzemiennego w skutki skandalu finansowego.
Jonas Brand, wideoreporter programu lifestylowego, jedzie pociągiem z Zurychu do Bazylei. Ktoś zwalnia hamulec bezpieczeństwa. Człowiek na torach! Dlaczego Paolo Contini, młody, mający szczęśliwą rodzinę, bystry makler, popełnił samobójstwo? Niespełna trzy miesiące później w ręce Jonasa trafiają dwa banknoty stufrankowe z identycznym numerem seryjnym - oba prawdziwe. Czy to może mieć związek z samobójstwem Continiego? Jonas postanawia zostać dziennikarzem śledczym, nie spodziewając się, jak zdumiewające fakty odkryje i dokąd zaprowadzą go własne poszukiwania.
WYKONAWCY:
Czyta: Janusz Zadura.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Gertruda Poniatowska, de domo Piontek, to ekscentryczna kobieta, harpia i pirania, od której chcą trzymać się z daleka ci, których chciałaby mieć blisko. Bardzo blisko. Pani Poniatowska pija kawę tylko z porcelanowych filiżanek, uwielbia drogie buty na obcasie. Szpilki od Louboutina planuje założyć do trumny. Wszystko w jej życiu przebiega zgodnie z planem. Augustyn Poniatowski to 35-letni ukochany synek pani Gertrudy. Pani Poniatowska za nic nie pozwoli na to, aby usidliła go jakaś "lafirynda". O, nie! Zbyt dużo w niego zainwestowała. Innego zdania jest ojciec Augustyna, pan Romuald. Ale jego zdanie się nie liczy. Pewnego dnia Augustyn podejmuje desperacką decyzję - wyprowadza się od mamusi! I to natychmiast. Wynajmuje mieszkanie od uroczej pani Halinki. Bardzo uroczej. I bardzo zapobiegliwej. Starsza pani owo lokum wynajmuje także niejakiej Anuli, studentce, nagle pozbawionej pokoju w akademiku. W małym mieszkanku przetną się drogi młodej dziewczyny, ambitnego Augustyna i jego sympatycznego przyjaciela podrywacza, Cyryla. Romantyczna komedia pomyłek w najlepszym stylu Magdaleny Witkiewicz, specjalistki od szczęśliwych zakończeń.
W niewielkiej mieścinie na południu Szwecji z rąk sadystycznych morderców ginie para staruszków. Prowadzący śledztwo inspektor Wallander nie znajduje motywów okrutnej zbrodni; małżonkowie nie mieli wrogów, z domu nic nie zginęło, a jedynym śladem jest powtarzane przez umierającą kobietę słowo "cudzoziemcy". Informacja przedostaje się do prasy, wywołując tragiczne w skutkach, rasistowskie akty odwetu, za którymi stoi organizacja neonazistowska. Wallander podejmuje ten wątek; dowiaduje się również, że zamordowany staruszek dorobił się w czasie wojny majątku, współpracując z Niemcami. Niestety, i te tropy prowadzą donikąd. Mankell znakomicie łączy pasjonującą, pełną napięcia historię kryminalną z przenikliwą diagnozą polityki władz szwedzkich wobec imigrantów. Obnaża niekompetencje instytucji powołanych do nadzoru nad azylantami, nieprecyzyjne kryteria selekcji i wrogość części szwedzkiego społeczeństwa do obcych.
UWAGI:
Komentarz w jęz. pol.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wiktoriański skandalista, Thomas De Quincey, wydaje w 1854 roku esej "Morderstwo jako jedna ze sztuk pięknych". Wkrótce potem w Londynie dochodzi do serii zabójstw odpowiadających opisom De Quinceya. Autor zostaje o nie oskarżony i osadzony w więzieniu, tymczasem prawdziwy zabójca przygotowuje swoją największą zbrodnię. De Quincey musi go powstrzymać i oczyścić się z zarzutów.Szokująco prawdziwe...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Na plebanii w St. Mary Mead popełniono morderstwo. Zginął znienawidzony przez wszystkich pułkownik Protheroe. Do zabójstwa przyznają się dwie osoby, ale ich zeznania są sprzeczne. W toku śledztwa lista podejrzanych coraz bardziej się wydłuża. Tajemnicę zbrodni wyjaśnia ostatecznie sędziwa panna Marple. Błyskotliwa staruszka wywraca do góry nogami teorię policyjnych detektywów i ratuje od zguby niewinnego człowieka.