Znakomici malarze, graficy, projektanci, którzy poświęcili życie książkom dla najmłodszych. Ilustrowali wspaniałe bajki, baśnie, opowiadania, krzyżówki, rebusy, historyjki i okładki pism. Nie szli na kompromisy, nie brnęli w infantylizm, a dziecko traktowali poważnie i nie narzucali swojej wizji.Wielu z nas najpierw kojarzy ilustrację Szancera, a potem baśń o Królowej Śniegu. Ferdynand Wspaniały już zawsze będzie wyglądał jak z ilustracji Kazimierza Mikulskiego, a jeże u Wandy Chotomskiej jak jeże Mieczysława Pokory. Koty Marii Konwickiej każdy chciałby mieć w domu, tak jak "Świerszczyki" i "Misie" pełne rysunków Bożeny Truchanowskiej czy Hanny Krajnik.O swoich fascynacjach opowiadają m.in. Elżbieta Gaudasińska, Zdzisław Witwicki, Bożena Truchanowska, Teresa Wilbik, Józef Wilkoń. Tych, których już nie ma - Olgę Siemaszko, Janinę Krzemińską, Zbigniewa Rychlickiego Janusza Stannego czy Adama Kiliana - wspominają najbliżsi. Co znaczyły sukcesy dla ich artystycznych wyborów? Co działo się z nimi, kiedy polską literaturę dla dzieci dotknął kryzys? Jak poradzili sobie z kolorową szmirą lat 80. i 90.? Gdzie są oryginały ich prac?
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Barbara Gawryluk ; książkę zaprojektowała Anna Pol.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Plakat, komiks i film animowany w szarych realiach PRL. Z powszechną cenzurą, pod dławiącym wolność twórczą uściskiem partii, pod czujnym okiem radzieckiego brata łatwo nie było. A jednak! Jednak w smutnym peerelowskim pejzażu powstawały dzieła wybitne. Polscy graficy, malarze, rysownicy i animatorzy zdobywali światową sławę. W kraju naznaczonym niedostatkiem rozkwitała kolorami sztuka.
Twórczość artystyczną PRL-u trudno rozpatrywać bez historii i polityki. Ponure czasy peerelowskie stały się wyzwaniem dla artystów. Barwne, piękne plakaty, sprzedawane spod lady kolorowe komiksy oraz pełne pragnienia wolności filmy animowane były ogromnym wytchnieniem dla mieszkańców naszego kraju.
Na kartach książki pojawiają się artyści tej miary co Henryk Tomaszewski czy Tadeusz Trepkowski. Uchyla swoje drzwi Pracownia Plakatu Propagandowego i raczkujące studio filmów animowanych w Bielsku-Białej. Śledzimy losy Waleriana Borowczyka i Jan Lenicy - w latach 60. okrzykniętych twórcami polskiej szkoły animacji. Obserwujemy trud tworzenia pierwszych filmów rysunkowych. Wreszcie i perypetie związane z "najbardziej imperialistycznym" gatunkiem sztuki. A w nim Henryk Chmielewski czy Janusz Christa - królowie komiksu. Przewija się tu zresztą cała plejada znakomitości: plakacistów, animatorów, komiksiarzy. Tworzyli w Peerelu, więc autorka, przybliżając dzieła artystów, pokazuje zarazem warunki, w jakich powstawały - wyraźną kreską maluje kontekst społeczno-polityczny. O nim także opowiadają w książce graficy Jan Bokiewicz i Ryszard Kajzer.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 388-391. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Ewa Jałochowska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni