Adelka ma wreszcie rower, okazuje się jednak, że wcale nie jest jej łatwo nauczyć się jeździć. Wiązanie sznurowadeł też nie jest proste, a nauka czytania idzie okropnie wolno, choć Adelka tak bardzo chciałaby już umieć czytać. Rodzice mówią, że trzeba wytrwałości, czasu i ćwiczeń. Ale ile można próbować, gdy nic nie wychodzi.Opowieść o wytrwałości i poczuciu własnej wartości. I o tym, że czasami mała porażka jest tak naprawdę dużą wygraną.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Anna Bichalska ; ilustracje Beata Zdęba.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 016689 pozycję:292000146967 od dnia 2024-05-11 Wypożyczona, do dnia 2024-06-10
Fenek dostał od rodziców wspaniały prezent - rower! Bardzo się cieszy ale jednocześnie trochę się martwi, bo nie umie jeszcze na nim jeździć. Co zrobi Fenek, żeby opanować nową umiejętność, i kto mu w tym pomoże?
Fenek dostał od rodziców wspaniały prezent - rower! Bardzo się cieszy ale jednocześnie trochę się martwi, bo nie umie jeszcze na nim jeździć. Co zrobi Fenek, żeby opanować nową umiejętność, i kto mu w tym pomoże?
Zuchozaur dostaje pierwszy rower i nie może się wprost doczekać, kiedy wystartuje w wielkim wyścigu. Siada na siodełku i próbuje ruszyć. ale pojazd się chwieje i maluch spada na ziemię. Znowu wsiada na rower, rusza i. znowu spada! Nie potrafi jeździć. Gdy Zuchozaur jest gotów się poddać, babcia tłumaczy mu, że kiedy robi się coś po raz pierwszy, nie zawsze wychodzi to tak, jak chcemy.
Początki czesto bywają trudne, ale zawsze trzeba próbować. Zabawna opowieść o wytrwałości i dzielności.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Rachel Bright, Chris Chatterton ; przełożyła Babara Supeł.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Na kartę 011503 pozycję:283000171981 od dnia 2024-05-23 Wypożyczona, do dnia 2024-06-24
"Baśń tę dedykuję wszystkim, którym się wydaje, że są zbyt słabi, aby coś osiągnąć" - napisała Roksana Jędrzejewska-Wróbel na okładce "Żelaznych trzewiczków", baśni o wytrwałości. O małych krokach, którymi powoli dochodzi się do wymarzonego celu. A nawet gdyby nie udało się go osiągnąć - to i tak liczy się przede wszystkim droga. I satysfakcja z codziennego pokonywania własnych ograniczeń.Małgosia, bohaterka tej opowieści, lubiła robić tylko to, co przychodziło jej szybko i bez trudu. Zmieniła się dopiero pod wpływem dramatycznych przeżyć. I nie od razu, lecz powoli. Dzień po dniu, miesiąc po miesiącu... To dzięki swej wytrwałości zdołała wrócić do życia. I poczuła prawdziwą radość - znacznie większą niż wtedy, gdy nie miała jeszcze "żelaznych trzewiczków"... Doceniła też to, co wcześniej, przed wypadkiem, przychodziło jej bez trudu.To książka dla tych, którzy zbyt łatwo się poddają. Którzy nie wierzą w siebie, w to, że mogą coś osiągnąć. Oby kiedyś zdołali zrobić ten pierwszy krok. I następne. I oby mogli roześmiać się jak Małgosia: "Szło mi okropnie. Ale się nie poddałam!", SZCZĘŚLIWA, BO WYTRWAŁA.