TREŚĆ: Pokaż informacje o treści pozycji >>Pisząc Cierpkość wiśni, chciałam przedstawić trudny proces wyfruwania z rodzinnego gniazda. Bohaterowie mają już za sobą próbne loty na sąsiednie drzewa. Pora odlecieć naprawdę i, być może, na zawsze, co nie wszyscy przyjmują z entuzjazmem. Wielu ze zdumieniem odkrywa, że szukanie własnej gałęzi wcale nie jest takie przyjemne, a nowa dziupla jest dużo mniej wygodna niż stary pokój. Tęsknią za porzuconym gniazdem, szukając jego namiastek. Szybko przekonują się jednak, że najlepiej poszukać prawdziwej przyjaźni. Czytając książkę po latach, zauważyłam, że mówi o czymś bardziej uniwersalnym. O tęsknocie za akceptacją. Tęsknocie, która dopada każdego z nas. Jak sobie z nią radzą bohaterowie? Przeczytajcie... |
SERIA/CYKL: Owocowa trylogia stanowią >>
| [Pokaż pozycje serii] | |
Tom 1 Smak świeżych malin to jeden z tomów zamierzonej "owocowej trylogii" Izabeli Sowy, przedstawiającej życie nastolatek, dwudziestolatek i trzydziestolatek w tym pięknym kraju Europy Środkowej, dającym tyle możliwości atrakcyjnym syrenom, obdarzonym przez Naturę i doświadczenie gumowym kręgosłupem, skórą nosorożca oraz łokciami z hartowanej stali. Jak sama mówi o głównej bohaterce:Malina nie jest kolejną rodzimą podróbką Bridget Jones czy Ally McBeal, tak jak "Pomysłowy Dobromir" nie jest polską wersją animowaną "Mc Gyvera", Jakub Burski - słowiańską doktor Queen, a Smok Wawelski - krakowską MechaGodzillą. Malina to po prostu malina, a nie polska odmiana owocu kiwi.Taka właśnie jest główna bohaterka, ze swoimi lękami, marzeniami i wizją świata ukształtowaną właśnie tu: w krainie bigosu, żurku i salmonelli. | |
Tom 2 Pisząc Cierpkość wiśni, chciałam przedstawić trudny proces wyfruwania z rodzinnego gniazda. Bohaterowie mają już za sobą próbne loty na sąsiednie drzewa. Pora odlecieć naprawdę i, być może, na zawsze, co nie wszyscy przyjmują z entuzjazmem. Wielu ze zdumieniem odkrywa, że szukanie własnej gałęzi wcale nie jest takie przyjemne, a nowa dziupla jest dużo mniej wygodna niż stary pokój. Tęsknią za porzuconym gniazdem, szukając jego namiastek. Szybko przekonują się jednak, że najlepiej poszukać prawdziwej przyjaźni. Czytając książkę po latach, zauważyłam, że mówi o czymś bardziej uniwersalnym. O tęsknocie za akceptacją. Tęsknocie, która dopada każdego z nas. Jak sobie z nią radzą bohaterowie? Przeczytajcie... | |
Tom 3 Bohaterka powieści zamykającej owocową trylogię Izabeli Sowy przekroczyła już trzydziestkę. Jest pracowniczką ogromnej międzynarodowej FIRMY, kochającej tylko samice i samców alfa (czyli bezwzględne, agresywne wyścigowce).Jagoda nie ma żadnej z wymienionych cech, toteż marzy jej się dotrwanie do emerytury w roli jednego z tysięcy trybików korporacyjnej machiny W kraju, w którym kobiety z dwoma fakultetami i znajomością trzech języków uważa się za przeedukowane (czytaj niepotrzebne), nie można przecież pozwolić sobie na grymasy. Jagoda traci jednak swoje miejsce przy biurku oddzielonym od innych plastikową ścianką. Postanawia wyjechać do rodzinnego miasteczka. Klęska? Niekoniecznie. Życie na prowincji może być bardziej ekscytujące niż w dużym mieście. Ostatecznie wszystko bowiem zależy od ludzi. |
|