Zosia z ulicy Kociej : Wielkie zmiany
Cześć! To znowu ja, Zosia z ulicy Kociej! Chciałabym zawołać radośnie - tak jak dawniej, ale jakoś mi nie wychodzi. Za mało we mnie entuzjazmu i z optymizmem też ostatnio słabo bywa. Jak zapewne pamiętacie, okazało się, że przybędzie nam po jednym Wierzbowskim i Sosnowskim. Ta elektryzująca informacja o dzidziusiach, mimo upływu kilku miesięcy, wcale nie traci swojej mocy. Wręcz przeciwnie! Wszystko
kręci się wokół badań, ubranek, łóżeczek, wózków i tematyki porodowej...
Zosia z ulicy Kociej to przezabawna seria o perypetiach rezolutnej Zosi i jej zwariowanej rodzinki. [...] Jednego możecie być pewni - na Kociej 5 nikt nigdy się nie nudzi!
Odpowiedzialność: | Agnieszka Tyszka ; ilustrowała Agata Raczyńska. |
Seria: | Zosia z ulicy Kociej / Agnieszka Tyszka : cz.7 |
Hasła: | Powieść młodzieżowa polska - 21 w. |
Adres wydawniczy: | Warszawa : Wydawnictwo "Nasza Księgarnia", 2015. |
Opis fizyczny: | 196, [12] s. : il. ; 20 cm. |
Skocz do: | Inne pozycje tego autora w zbiorach biblioteki |
Dodaj recenzje, komentarz | |
Inne pozycje z serii |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)
Dodaj komentarz do pozycji:
Serie (cykl) Zosia z ulicy Kociej należy czytać w określonej kolejności:
Tom 1 Zosia z ulicy KociejPonuraki, drżyjcie! Zosia nie pozwoli Wam się nudzić! "Cześć! Mam na imię Zosia. Okropnie, prawda? Jeśli chodzi o nazwisko, to też mogłoby być lepiej. Wierzbowska brzmi nieźle, ale jest na W. Każdy uczeń na świecie wam to powie, że nie ma gorszej rzeczy, niż wylądować na początku albo na końcu listy. Ale dosyć tego! Nie [...] |
Tom 2 Zosia z ulicy Kociej : Na tropieWitajcie! To znowu ja, Zosia z ulicy Kociej. Siedzę sobie jak zwykle na moim ulubionym drzewie, w naszym ogrodzie, w którym powoli czuć jesień. Nawet nieźle to wygląda - te żółknące liście i trawy... No i kilka rumianych jabłek, dyndających mi nad głową. Jabłonie nie obrodziły szczególnie w tym roku. I całe szczęście, bo gdyby [...] |
Tom 3 Zosia z ulicy Kociej : Na wakacjachCeść! To ja, Zosia z ulicy Kociej. Mam nadzieję, że trochę się za mną stęskniliście. Ja jestem nieco stęskniona - za wami oczywiście i jeszcze za pisaniem, i siedzeniem na jabłoni. Tak to bywa, gdy człowiek zbyt długo choruje i każą mu leżeć w łóżku. Właśnie rozpoczęły się wakacje... Wysoka gorączka i wysoka NIEŻYWOŚĆ [...] |
Tom 4 Zosia z ulicy Kociej : Na zimęTo ja, Zosia. Ja o Was nie zapomniałam. I mam nadzieję, że Wy o mnie też nie. Lubicie zimę? Zimą to dopiero są niespodzianki! Na przykład szron na wszystkich gałązkach, badylach i kociej kuwecie. Taki szron zmienia ogród w baśniową krainę, naprawdę. Poza tym kto powiedział, że w grudniu nie da się wejść na ulubione drzewo i [...] |
Tom 5 Zosia z ulicy Kociej : Na wiosnęCześć! To znowu ja, Zosia! Czy znacie to uczucie, kiedy czeka się na wiosnę i czeka, a ona nic, tylko stroi sobie z nas żarty? Ja osobiście mam już serdecznie dosyć zimy. Marzę, by spokojnie posiedzieć na jabłoni, napisać to i owo i nie nosić grubej kurtki, ocieplanych spodni ani rękawiczek. Poza tym. Wiecie zapewne, że do [...] |
Tom 6 Zosia z ulicy Kociej : Na wycieczceCześć! To znowu ja, Zosia! Czy wiecie, że mój imieninowy front polarno-morski, zwany w tradycji ludowej zimną Zośką, nie zawiódł także w tym roku? Niebo zasnuwają ciemne chmury, a tulipany na grządkach nawet nie otworzyły oczu. Stoją na baczność, jeden przy drugim, z ciasno stulonymi płatkami. Szkoda, bo ja uważam, że tulipany [...] |
Tom 7 Zosia z ulicy Kociej : Wielkie zmianyCześć! To znowu ja, Zosia z ulicy Kociej! Chciałabym zawołać radośnie - tak jak dawniej, ale jakoś mi nie wychodzi. Za mało we mnie entuzjazmu i z optymizmem też ostatnio słabo bywa. Jak zapewne pamiętacie, okazało się, że przybędzie nam po jednym Wierzbowskim i Sosnowskim. Ta elektryzująca informacja o dzidziusiach, mimo upływu [...] |
Tom 8 Zosia z ulicy Kociej w podróżyTo ja! Zosia z ulicy Kociej! Czy mnie słyszycie?! Trochę w to wątpię. W hałasie, jaki tutaj panuje, naprawdę niewiele można usłyszeć. Własne myśli także gubią się gdzieś i plączą, dlatego od pewnego czasu niewiele udaje mi się zapisać w moim tajnym zeszycie. A może zeszyt świeci pustkami nie tylko z tego powodu? W każdym [...] |