SERIA/CYKL: Milicjanci z Poznania stanowią >>
| [Pokaż pozycje serii] | |
Tom 1 Upiory spacerują nad Wartą |
Lato 1985 roku. Na brzegu przepływającej przez Poznań Warty dwaj wędkarze dokonują makabrycznego odkrycia. Wydobywają z wody zwłoki młodej kobiety. Ktoś obciął jej głowę. Kilka godzin później pracownik barki piaskarskiej wyławia z wody foliową reklamówkę. Z przerażeniem odkrywa, że wewnątrz jest głowa kobiety. Szybko okazuje się, że milicja staje przed podwójnym wyzwaniem, bo znaleziona głowa nie pasuje do wyłowionego z rzeki ciała. Poznańscy milicjanci z wydziału dochodzeniowo śledczego KW MO - porucznik Mirosław Brodziak i chorąży Teofil Olkiewicz wraz z kierującym ekipą śledczą kapitanem Fredem Marcinkowskim - ruszają tropem "łowcy głów". W śledztwie pomaga im młody i ambitny szeregowy Mariusz Blaszkowski, który w tej sprawie wykaże się nadzwyczajnym milicyjnym instynktem. Na mieszkańców Poznania pada strach. Czyżby w socjalistycznym kraju równości i sprawiedliwości społecznej pojawił się seryjny morderca, potwór rodem z kapitalistycznych horrorów, które na kasetach video zaczynają docierać do Polski coraz szerszym strumieniem? Czy funkcjonariuszom Milicji Obywatelskiej uda się ująć brutalnego mordercę, zanim obetnie kolejne głowy? A w tle świat Peerelu, jak ten z filmów Stanisława Barei - kolejki przed sklepami, śmierdzące bary mleczne dla klasy pracującej, obskurne restauracje dla inteligencji pracującej i nocne lokale z dancingiem dla socjalistycznej elity. To świat ludzi pracy, działaczy partyjnych, milicjantów, esbeków, cinkciarzy i przestępców. Tu wódka leje się strumieniami, a wszystko, co tylko da się załatwić, załatwia się za dolary, których posiadanie jest w Polsce Ludowej, rzecz jasna, całkowicie nielegalne. | |
Tom 2 W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku polskie władze komunistyczne z generałem Jaruzelskim na czele wprowadzają stan wojenny, który ma za zadanie likwidację "Solidarności" i przywrócenie socjalistycznego porządku w całym kraju. Milkną telefony, a radio i telewizja przestają nadawać. Na ulice polskich miast wyjeżdżają czołgi i transportery opancerzone. W stan gotowości postawiona jest Milicja Obywatelska i Służba Bezpieczeństwa. Tej nocy grupa milicjantów wysłana na jedno z poznańskich osiedli, by aresztować działacza "Solidarności" znajduje w sąsiednim mieszkaniu ciało zastrzelonego mężczyzny. W tym samym czasie, w innej części miasta dochodzi do zaskakująco podobnego morderstwa. Oba mieszkania zostały dokładnie splądrowane a świadkowie w pobliżu obu miejsc zbrodni widzieli milicyjną nysę oraz dwóch ludzi, jednego w mundurze a drugiego w cywilnym ubraniu. Czy to przypadek? Na poszukiwania morderców rusza grupa śledczych kierowana przez porucznika Marcinkowskiego, któremu w tym śledztwie mają pomóc dwaj milicjanci - rozpoczynający pracę w wydziale niedoświadczony absolwent szkoły oficerskiej podporucznik Mirosław Brodziak i oddelegowany z SB stary wyga, chorąży Teofil Olkiewicz. | |
Tom 3 Połowa lat osiemdziesiątych, Poznań. Na ulicach patrole ZOMO, pod sklepami od samego świtu długie kolejki, choć ludzie nie wiedzą, czy w ogóle dziś "coś rzucą". PRL jeszcze się trzyma, ale wszyscy czują, że tak dalej być nie może. W końcu coś musi się zmienić. Na razie życie płynie tym samym co przez lata spokojnym nurtem. Jest ósmy marca, Międzynarodowy Dzień Kobiet. W biurach i zakładach panie dostają przydziałowy goździk, parę rajstop, mydełko a niekiedy nawet i paczkę kawy. Panowie oczywiście świętują, jak potrafią najlepiej, wznosząc toasty za zdrowie pięknych pań. Tego dnia pewien pracownik kolei dokonuje makabrycznego odkrycia: znajduje przy torach odciętą męską dłoń. Wkrótce na zwłoki bez dłoni natrafiają sprzątaczki w pociągu, który niedawno przyjechał z Berlina. Milicjanci także świętują, więc nikt nie ma czasu zajmować się importowanym trupem. Na szczęście, zupełnie przypadkowo, na miejscu jest pijak, obibok i cwaniak chorąży Teofil Olkiewicz, który, chcąc nie chcąc, bierze sprawy w swoje ręce. W poszukiwaniu mordercy intuicja i milicyjny nos wkrótce zawiodą go do Katowic. | |
Tom 4 Rok 1988. Podczas Festiwalu Muzyki Rockowej w Jarocinie na polu namiotowym zostają znalezione zwłoki młodej dziewczyny. Już na pierwszy rzut oka widać, że przyczyną śmierci było zgruchotanie skroni jakimś tępym narzędziem. Mariusz Blaszkowski, podchorąży ze szkoły milicyjnej w Szczytnie, rozpoczyna śledztwo. Wkrótce przybywają mu w sukurs dwaj starsi koledzy z Poznania: kapitan Mirek Brodziak i chorąży Teofil Olkiewicz. Ten pierwszy to człowiek, który tylko przez przypadek został milicjantem, bo równie dobrze mógłby zostać przestępcą, drugi to zdeklarowany wielbiciel mocnych trunków, który zrobi wszystko byle tylko się nie przepracować. Tymczasem w Poznaniu zostają znalezione zwłoki mężczyzny, który zginął w podobny sposób jak dziewczyna w Jarocinie. Ten człowiek to prawa ręka Grubego Rycha, szefa poznańskich cinkciarzy. Czyżby obie sprawy łączyły się ze sobą? PRL trzeszczy w szwach. Ludzie mają dość nieudolnej władzy komunistów, kolejek, pustych półek w sklepach i kombinowania, by przeżyć do pierwszego. Funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa dobrze wiedzą, że zmiana ustroju oznacza koniec ich władzy i przywilejów. Dlatego w zaciszu swoich gabinetów opracowują szatański plan pod kryptonimem "Mocne uderzenie". Jeśli się powiedzie, PRL będzie trwać jeszcze przez długie lata. Wszystko ma się zacząć na festiwalu w Jarocinie... | |
Tom 5 Śmiertelnie poważna sprawa |
Grodzisk Wielkopolski, wiosna 1983 roku. W lesie nieopodal PGR-u odnalezione zostają zwłoki młodej dziewczyny — ofiary brutalnego gwałtu i morderstwa. Lokalna milicja pod dowództwem niedoświadczonego podporucznika Wieczerzaka nadspodziewanie szybko znajduje sprawcę. Jednak prokuratura ma wątpliwości. Komenda Wojewódzka Milicji Obywatelskiej w Poznaniu wysyła do Grodziska dwóch swoich ludzi — podporucznika Brodziaka i chorążego Olkiewicza. Śledczy szybko przekonują się, że ich koledzy z prowincji popełnili w śledztwie rażące błędy. Prawdziwy sprawca wciąż jest na wolności i szykuje się do kolejnego ataku. I kiedy porządny glina ma w tym wszystkim znaleźć czas, by się napić wódki? | |
Tom 6 Czerwiec 1982 roku. Cała Polska żyje rozpoczynającymi się właśnie w Hiszpanii mistrzostwami świata w piłce nożnej. W pierwszym meczu Polacy grają z Włochami. Ulice w miastach pustoszeją. Wszyscy zasiadają przed telewizorami i kibicują naszym. W Poznaniu milicyjna nyska przewożąca wypłatę do zakładów Cegielskiego zostaje ostrzelana i obrabowana przez nieznanych sprawców. Na miejsce napadu zostaje wysłana ekipa śledcza z Komendy Wojewódzkiej MO. Śledztwem kieruje major Marcinkowski, a pomagają mu jak zwykle porucznik Brodziak i chorąży Olkiewicz. W tym samym czasie w Pile na strychu pewnejkamienicy stróż natrafia na zwłoki jednego z lokatorów. Kapitan Szwarc, który przybywa na miejsce, ze zdziwieniem odkrywa, że denat to emerytowany funkcjonariusz SB. Obie sprawy wydają się nie mieć ze sobą nic wspólnego, jednak jak mawia chorąży Teofil Olkiewicz: "Nic nie jest takie, jak mogłoby się zdawać, że jest naprawdę". | |
Tom 7 Akcja powieści rozgrywa się w zimą 1983 roku. Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Chorąży Teofil Olkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu zupełnie przypadkowo i wbrew swojej woli zostaje oficerem prowadzącym śledztwo w sprawie zwłok znalezionych na ulicy w pryzmie śniegu. Szybko okazuje się, że to ciało wykradzione z grobu na jednym z poznańskich cmentarzy. Czyżby w mieście grasował nekrofil? Partner i kolega Olkiewicza, podporucznik Mirosław Brodziak, dzięki swoim rozległym kontaktom w świecie przestępczym dowiaduje się, że jego przyjacielowi z dzieciństwa, cinkciarzowi Rychowi Grubińskiemu, grozi śmiertelne niebezpieczeństwo. Konkurencyjna grupa cinkciarzy chce go zlikwidować. Na domiar złego, wiedzą gdzie Grubiński się ukrywa. Brodziak nie ma czasu do stracenia. Musi ostrzec przyjaciela. Wyrusza do zagubionego pośród lasów gospodarstwa ze świadomością, że w tym samym kierunku podążają bandyci. | |
Tom 8 Jest 19 marca 1986. Proboszcz parafii archikatedralnej w Gnieźnie dokonuje dramatycznego odkrycia. Ktoś ukradł srebrną figurę św. Wojciecha z sarkofagu za ołtarzem głównym katedry. W katedrze trwa właśnie remont, wewnątrz są rusztowania, dlatego sprawcy, którzy weszli do środka przez okno, mogli bez przeszkód zejść na dół i dostać się do posągu. Śledztwo przejmuje zespół majora Marcinkowskiego. Oficerowie z Poznania jadą do Gniezna. Teofil Olkiewicz natychmiast rozpoczyna obserwację miejscowego półświatka. Wraz z Mirosławem Brodziakiem rozpracowują też grupę studentów, którzy zajmują się przemytem srebra legalnie kupowanego w Polsce i sprzedawanego pięć razy drożej w N | |
Tom 9 Jest rok 1989. W modzie królują niepodzielnie marmurkowe dżinsy. Na ulicach miast pojawiają się przedsiębiorczy handlarze, którzy wprost z toreb, walizek i składanych stolików sprzedają deficytowe towary przywiezione z Zachodu. W Warszawie trwają obrady Okrągłego Stołu, a ludzie mówią, że już niedługo handel walutami przestanie być w kraju zakazany. Jeszcze nikt o tym nie wie, ale za chwilę PRL rozsypie się jak domek z kart, a rządząca partia, przewodniczka narodu, przestanie istnieć. Tymczasem w Poznaniu dochodzi do tajemniczych morderstw dokonanych na miejscowych handlarzach dewizami. Wszystko wskazuje na to, że ktoś chce przejąć walutowy interes szefa poznańskich cinkciarzy Grubego Rycha. Śledztwo w sprawie zabitych handlarzy walutą przejmuje komenda wojewódzka milicji. Szef zespołu dochodzeniowo-śledczego powierza je kapitanowi Mirkowi Brodziakowi, który prywatnie jest dobrym znajomym Rycha. Sprawy zaczynają się komplikować, gdy wysłany na miejsce przestępstwa porucznik Teofil Olkiewicz znika bez śladu, a sprawą cinkciarzy zaczyna interesować się poznańska SB. | |
Tom 10 Luty 1987 roku. Studentka wysiadła z pociągu na stacji Poznań Garbary. Miała dojść do oddalonego o kilometr akademika. Nigdy tam nie trafiła. Dziewczyna zniknęła bez śladu.Czerwiec tego roku. W Poznaniu rozpoczynają się Międzynarodowe Targi. Do miasta przyjeżdżają goście z całego świata. W hotelu Polonez podczas dancingu na oczach bawiących się ludzi zostaje zastrzelona młoda kobieta. Nikt nie widział sprawcy, ale na szczęście na sali był zupełnie przypadkowo porucznik Teofil Olkiewicz. Niezwłocznie rozpoczyna śledztwo i niemal natychmiast znajduje podejrzanego.W tym samym czasie boss poznańskiego cinkciarskiego światka Ryszard Grubiński zasiada do pokera z kilkoma bogatymi znajomymi. Gdy dochodzi do ostatecznej rozgrywki a na stole piętrzy się sterta banknotów, do pokoju wpadają zamaskowani, uzbrojeni ludzie i rabują pieniądze. Nie wiedzą jeszcze z kim zadarli, bo Gruby Rychu zawsze wyrównuje swoje rachunki. W wyjaśnieniu sprawy pomogą mu miejscowi przestępcy a także stary kolega z podwórka, milicjant kapitan Mirosław Brodziak.To jemu także przypadnie w udziale nadzór nad śledztwem, które rozpoczął w hotelu Polonez Teoś Olkiewicz. Wkrótce okaże się, że w każdej z tych spraw pojawiają się nici wzajemnych powiązań a pajęczą sieć tajnych działań i intryg splata w całość Służba Bezpieczeństwa. Czy poznańskim milicjantom uda się ją rozplątać? Dokąd zaprowadzi prywatne śledztwo Rycha Grubińskiego? Co się stało z zaginioną studentką?By znaleźć odpowiedzi na te pytania trzeba wziąć udział w "Morderczej rozgrywce". |
|