Wejście w życie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. wniosło do polskiego prawa systemowe uregulowanie kwestii wolności i praw człowieka. Uzupełniając ofertę rynku wydawniczego w tym zakresie, przedstawiamy czytelnikom przede wszystkim problematykę konstytucyjno-ustrojową, a także ukazujemy w sposób przekrojowy system wolności i praw człowieka zawarty w rozdziale II Konstytucji.Prezentowane opracowanie składa się z ośmiu rozdziałów tworzących komplementarną całość. Omówiono w nich: pojęcie, istotę oraz genezę wolności i praw człowieka, godność jako źródło wolności i praw człowieka, kwestię równości wobec prawa, status obywatela i cudzoziemca w państwie, wszelkie wolności i prawa osobiste, polityczne oraz ekonomiczne, socjalne i kulturalne, a także konstytucyjne środki ochrony wolności i praw.Stan prawny na 25 lutego 2016 roku
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: redakcja naukowa Marek Chmaj ; [autorzy: Marek Chmaj, Małgorzata Auakustyniak, Stanisław Bułajewski, Marcin Dąbrowski, [>>] Joanna Juchniewicz, Marcin Kazimierczuk, Dorota Lis-Staranowicz, Dobrochna Ossowska-Salamonowicz, Bogna Przybyszewska-Szter].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Na Ziemi na początku XXI wieku tłoczy się ponad siedem miliardów ludzi. Jest to epoka inteligentnych komputerów, psychodelicznych narkotyków w wolnej sprzedaży, polityki uprawianej za pomocą zabójstw i naukowców obłaskawiających wulkany poprzez palenie kadzideł. Histeria niebezpiecznie przeludnionego świata przedstawiona w olśniewająco nowatorskim stylu.Brunner był człowiekiem gniewnym, złościła go niesprawiedliwość i cynizm, a ta desperacka powieść (w połączeniu z towarzyszącym jej tomem The Sheep Look Up) miała być pobudką dla świata pogrążonego w opiumowych oparach konsumeryzmu; dla ludzkości tkwiącej w mglistym przeświadczeniu, że to my władamy naturą. W SF nie chodzi o przewidywanie przyszłości - SF ma objaśniać przeszłość i teraźniejszość. Koszmar Brunnera z roku 1968 ziszcza się wokół nas na rozliczne sposoby, których on nie był w stanie przewidzieć. Gdyby właściwi ludzie przeczytali wtedy tę książkę i zareagowali w sposób zgodny z jej duchem, nasz świat nie byłby dzisiaj w tak niepewnej sytuacji. Być może, nadszedł czas, żeby poznało ją nowe pokolenie.- Joe HaldemanNiewiarygodnie ambitna powieść. W dalszym ciągu jeden z najsolidniejszych kawałków "przyszłej rzeczywistości", jakie którykolwiek pisarz podrzucił nam do przeżucia.- Science Fiction: 100 Best Novels
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: John Brunner ; przełożył Wojciech Szypuła.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Rwanda jest pupilkiem Zachodu. Nazywana latarnią postępu, otrzymuje rocznie miliardy dolarów od rządów Europy i Stanów Zjednoczonych. Jednak rzeczywistość kryjąca się za błyszczącą fasadą jest znacznie mniej kolorowa. Wszelkie krytyczne głosy są uciszane, a wolne media brutalnie tępione.Kiedy Anjan Sundaram prowadził zajęcia dziennikarskie w Kigali, jego uczniowie byli prześladowani, więzieni, czasem nawet mordowani - chyba że zgodzili się przyjąć intratne propozycje i stać się narzędziem rządowej propagandy. Zaledwie kilkoro odważnych wciąż walczyło o prawdę.Złe wieści to portret kraju w wyjątkowo niebezpiecznym momencie jego historii, to książka o tym, jak ważna jest wolność słowa i jak przerażające mogą być konsekwencje, jeśli jej zabraknie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jednym z elementów systemu komunistycznego w Polsce było odebranie obywatelom możliwości wyjazdu z kraju. Zamknięcie granic państwa i izolacja od wpływów "zewnętrznych" prowadzić miały do przejęcia przez władzę pełnej kontroli nad społeczeństwem. [...] Wyjazd lub przyjazd do Polski był możliwy tylko dla pewnej grupy ludzi uprzywilejowanych lub tych, którzy z wielu innych powodów byli niezbędni do załatwienia ważnych dla funkcjonowania państwa spraw. [...] Zawziętość, z jaką władze komunistyczne ścigały próby ucieczki i uszczelniały granice, stawiając setki kilometrów ogrodzeń i bronując plaże, a także blokując przepływ informacji i na wszelkie sposoby zniechęcając obywateli do wyjazdu, wskazuje, że celem zamknięcia było nie tylko uniemożliwienie niepożądanych wyjazdów, ale i usunięcie ich poza horyzont działań wyobrażalnych. Ucieczka z PRL miała być w tak oczywisty sposób niemożliwa, że aż trudna do pomyślenia. [...] Aby jednak uciec z socjalistycznego raju, śmiałkowie imali się najróżniejszych sposobów. [...] Mówiąc o emigrantach, o wygnańcach, trudno znaleźć wspólny mianownik dla wszystkich sytuacji, proponować uogólnienia, formułować powszechne zasady. Nie ma tu jednolitych reguł. [...] Kultura polska jednak na ogół nieźle sobie radziła z fenomenem emigracji. Są nawet tacy, co uważają, że polscy twórcy wręcz potrzebują oddalenia od nazbyt kolektywistycznej, towarzyskiej, zawistnej ojczyzny, że, mówiąc lakonicznie, emigracja dobrze im robi. Ze Wstępu
Nie prosimy o azyl, chcemy tylko uzupełnić zapasy, płyniemy dookoła świata - tłumaczyli bracia Ejsmontowie zdumionym Duńczykom. Siedem lat później uciekną naprawdę, aby spełnić swoje marzenia o nieskrępowanej żegludze. W 1980 roku Władysław Kozakiewicz pokazał radzieckiej publiczności słynny gest i został narodowym bohaterem. Kilka lat później zdumieni rodacy zobaczyli go z czarnym orłem na piersi - w lekkoatletycznym trójmeczu Polska - Francja - RFN reprezentował Niemcy. Kiedy Stefan Korboński oświadczył Stanisławowi Mikołajczykowi, że zamierza uciekać z kraju, lider opozycyjnego PSL przyjął to z kamienną twarzą. Później okazało się, że sam ucieknie dwa dni przed Korbońskim. Wiedział, że ten, który spróbuje wymknąć się komunistom pierwszy, będzie miał większe szanse powodzenia. Wysoki funkcjonariusz bezpieki, literacki talent stulecia, tancerka zespołu Mazowsze, para legendarnych żeglarzy, opozycyjni politycy, słynni sportowcy. Dzieliło ich wszystko, połączyła "zdrada socjalistycznej ojczyzny".
UWAGI:
Bibliografia na stronach 345-358. Indeks. Oznaczenia odpowiedzialności: Jarosław Molenda.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni